Taak, no to cześć. Mam na imie Marysia, mam 15 lat, mam pare zalet i mnóstwo wad. Mieszkam w dość małym mieście w województwie łódzkim. Nie chce zbyt dużo zdradzić na początek o sobie. Ci którzy mnie znają i zasługują na to, żeby mieć adres tego bloga zapewne go mają, Ci którzy mnie nie znają czytając tego bloga pewnie szybko poznają. Ten cały pomysł z tym blogiem( kurde, dużo powtórzeń robie-.-) miał być ogólnie jedną wielką tajemnicą, nikt znajomy miał o nim nie wiedzieć. Taki mój mały pamiętnik w którym pisałabym wszystko na każdy temat a moim znajomi może by to czytali i myśleli ` ooo, ostatnio też miałem/miałam taką sytuacje. fajnie, że nie jestem jedyny/jedyna`. Lubie bezinteresownie pomagać ludziom, szczególnie tak w sumie nieświadomie:D Hee, tak ogólnie to mogłabym napisać teraz bardzo, bardzo, bardzo długą notke o tym jak to wiele miałam blogów(co dziwo, każdy na inny temat o.O) tyle, że głupio na końcu dopisać, że każdego bloga(ooo, i znów słowo blog o.O) zamykała, usuwałam etc. Więc moje pierwsze postanowienie? Nie znudzić się tak szybko. Wytrwale i sumiennie pisać codziennie(o ile dam rade) pisać posty, chociażby krótkie na błahe tematy. Jasne, że nie mogę nic obiecać, ale postaram sie. Zresztą, nie lubie obiecywać.. Taktak, więc może jeszcze napisze coś krótko o mnie? Niska, zielone oczy, włosy ciemny blond, wygadana(sto razy bardziej wole mówić niż pisać, nawet lepiej mi to idzie. ale do v-blogów jeszcze sie nie przekonałam), spontaniczna, towarzyska, zbyt szczera(często mam przez to kłopoty), zbyt dorosła, realistka chociaż marzycielka też by pasowało(uwielbiam wybiegać w przyszłość o pare czy paręnaście lat, wyobrażać sobie, siebie, męża, dwójke dzieci, jakiś przytulny domek.., ale koniec tego dobrego bo sie zamarzę;) ), mam pare słów których używam w kółko(narazie nie zdradze jakich, zauważycie sami czytając posty), mogłabym wymieniać tak w nieskończoność;). A ogólnie? Są wakacje, jest godzina 01:17( o.O kto normalny pisze pierwszą notke o tej porze..) w Sierpniu czeka mnie poprawka z chemi..( i to wcale nie dlatego, że sie nie uczyłam..), niedawno(ku*&%^$, jakie niedawno. prawie rok temu) skończyłam dosyć długi, dość poważny i dość nienormalny związek, nie żałuje, 8miesięcy temu na Swojej drodze spotkałam ciekawego człowieka który pomógł mi wyjść z tego wszystkiego, dziękuje Ci za to wszystko:* Mam pare przyjaciółek (I, J, P) na które wiem, że zawsze moge liczyć, mam również jednego przyjaciela(F), dziękuje im wszystkim. Mam również wielu znajomych tych bliższych(wiem, że na niektórych z Was również moge liczyć) i paru nie zbyt potrzebnych( są bo są ot tak). A wracając do tematu chłopaka, przyjaciół to nie wiem dlaczego ale chłopaków ZAWSZE wybieram tych złych, chuliganów, którzy napewno nie pomogą mi w niczym, ale mimo wszystko ciągnie mnie do nich:D Dziewczyny nie ukrywajmy tego każda z nas marzy o takim chuliganie;) Przyjaciół nie zmieniam, grona też nie zbyt uśmiecha mi sie powiększać. Nie ufam szybko i łatwo, na moje zaufanie trzeba zapracować(przejechała sie pare razy). Taak, a tymczasem wypadało by skończyć tą jakże wyczerpującą notke. Justro wieczorem napisze;)) Dobranoc.